To my nadajemy znaczenie temu, co się zdarza.

(Ostatnia zmiana: 5 maja 2020)

Obecny czas, którego doświadczamy jest trudny dla nas wszystkich, dla dorosłych i naszych dzieci. Często jest on źródłem różnych negatywnych napięć, niepokojów, lęku, zagubienia, złości, obaw o przyszłość.
Sytuacja ta jest również źródłem niepewności, bowiem tracimy poczucie wpływu i stałej kontroli nad swoim życiem. Bez wątpienia czas pandemii jest wyjątkowy, niesie różne obiektywne zagrożenia chorobą, utratą pracy, pogorszeniem sytuacji materialnej. Jednak w dużym stopniu, to jak sobie poradzimy z w/w trudnościami zależy od nas, a konkretnie naszego myślenia.

Ludzie uważają, że uczucia i emocje są zdeterminowane przez zewnętrzne wydarzenia, sytuacje, zachowania innych osób. Zakładają, że ktoś, lub coś innego niż oni sami, bezpośrednio determinuje ich uczucia. Często do takich wniosków dochodzą w sposób automatyczny, bez zastanowienia czy powyższe założenie jest prawdziwe.

To, co naprawdę sprawia, że czujemy i reagujemy w określony sposób, jest spowodowane często nie tyle sytuacją czy zachowaniem innej osoby, ale tym jak je postrzegamy i jakie nadajemy im znaczenie. Refleksja i własna interpretacja wydarzeń znacznie wpływa na nasze emocje i działania.
Na ogół nie jesteśmy świadomi tego, że mamy nawyki myślowe, wpadamy w schematyzm. Aaron Beck – twórca terapii poznawczej wyróżnił dwa rodzaje przekonań, które mogą być problematyczne – tzw. dysfunkcyjne założenia i myśli automatyczne. Te pierwsze to ukształtowane w dzieciństwie przekonania, jacy naprawdę jesteśmy. Zaś myśli automatyczne powstają jako prosta konsekwencja założeń.

Pojawiające się myśli automatyczne mogą być neutralne, pozytywne albo negatywne. Przyczyną różnych problemów i negatywnych emocji są automatyczne myśli negatywne. Najczęściej negatywne myśli nie mają pokrycia w rzeczywistości, są w dużym stopniu wynikiem błędów poznawczych, zniekształceń w sposobie myślenia. Mogą one być następujące:

  • Wyolbrzymianie, czyli spostrzeganie spraw w najbardziej negatywnej wersji np. ktoś spodziewa się najgorszego i wierzy, że to nastąpi.
  • Generalizowanie, przejawia się stwierdzeniami typu nikt, nigdy, wszyscy, zawsze. Stwierdzenia te są tak szerokie, że nie mogą być prawdziwe.
  • Stawianie sobie nadzwyczajnych wymagań typu muszę, np. muszę być najlepszy.
  • Ignorowanie pozytywnych wydarzeń, koncentrowanie się na negatywnych sprawach, krytykanctwo.

Takie zniekształcenia w myśleniu mogą skutkować tym, że ta sama sytuacja może być postrzegana w wieloraki sposób przez różne osoby i może prowadzić do różnego rodzaju emocjonalnych doświadczeń.
W ogólniejszym wymiarze błędy takie zniekształcają wiedzę dotyczącą nas samych, są często źródłem samokrytycyzmu i obwiniania się, powodują negatywną interpretację zdarzeń bądź pesymistyczne spojrzenie na przyszłość. W konsekwencji indukują różne negatywne emocje, a często prowadzą do stanów lękowych lub depresyjnych.

Ważnym krokiem w zrozumieniu tego, jak myśli wpływają na uczucia jest bardziej jasne rozróżnianie i nazywanie konkretnych emocji. Ponadto istotnym jest świadomość i oddzielenie tych dwóch procesów, myślenia
i przeżywania. Stąd świadome kierowanie myśli, uważność na nie, wystrzeganie się błędów myślowych i negatywnych myśli automatycznych, rozwijanie dobrych nawyków myślowych pozwoli na zmianę jakości życia, pomoże w lepszym poradzeniu sobie z obecną sytuacją. Zaakceptujmy stan obecnej niepewności i zamiast na problemach, skupmy się na ich rozwiązaniu i na tym, w jaki sposób ten czas możemy wykorzystać.

Opracowała M. Margasińska

 1,775 Liczba odwiedzin,  1 Dzisiaj