Wszyscy mamy duże problemy z samodyscypliną i utrzymaniem pogody ducha w trakcie
kwarantanny, a u osób z autyzmem problemy te są zwielokrotnione. Bardzo dotkliwie
odczuwają brak dotychczasowego planu dnia, obowiązków i codziennych rutyn. Większość
z nich nie jest w stanie zrozumieć sytuacji, w której się znaleźliśmy i dlatego nasila się u nich
niepokój i trudne zachowania. Zdarzają się też ataki paniki.
W czasie przed pandemią opieka nad osobami z autyzmem była dzielona pomiędzy rodzinę
i specjalistów, teraz cały ciężar zorganizowania im czasu spada na barki rodziców.
Musimy pamiętać, że większość autystycznych dzieci spędza czas układając piramidy
z klocków lub różnych innych przedmiotów, machając sznureczkami, czy wprawiając coś
w wirujący ruch, układając zabawki w szeregu. Zabawy te pozwalają dziecku na pozostanie
we własnym, zamkniętym, ale dla niego bezpiecznym świecie. Umożliwiają one uniknięcie
niechcianego kontaktu, skupienie się na wykonywaniu czynności w określonym schemacie.
Dobór przedmiotów do zabawy często bywa dziwaczny, nielogiczny.
Konieczne jest nauczenie zabawy, co nie jest łatwe, ale ma głębokie uzasadnienie. Podczas ukierunkowanej przez dorosłych zabawy najłatwiej jest dziecku poznawać otoczenie, pokonywać swoje obawy, nauczyć się nawiązywać i podtrzymywać kontakt z drugą osobą, dzielić z nią pole uwagi (dziecko obserwuje co robi dorosły, włącza się do tego, a także po pewnym czasie chce się pochwalić przed nim wytworem swojego działania, sukcesem, sprawdza reakcje.
Propozycje zabaw
- Zabawy paluszkowe, których propozycje można znaleźć w książce o tym tytule, czy
w Internecie. Dostarczają one małemu dziecku delikatnych bodźców przez dotyk jego
paluszków, szyi, rączek. Proste rymowanki, wzmocnione intonacją, poparte gestem i dotykiem
przyciągają uwagę dziecka, poprawiają nasz kontakt z nim, rozwijają orientację w schemacie
ciała oraz są źródłem radości. Można tu wymienić takie zabawy jak: „Myszka” („Idzie myszka
do braciszka, tu zajrzała, tu wskoczyła, a na koniec tam się skryła”), „Buzia robi „am am”, oczy
patrzą tu i tam, tutaj swoje uszy mam, a na nosku sobie gram!”, itp. - Zabawy z baraszkowaniem, huśtanie dziecka, kołysanie, upadanie na poduszki, zawijanie
w koc, kołderkę. Umożliwiają bliski kontakt z dzieckiem, pogodny nastrój u niego, a nawet
głośny śmiech. - Zabawy związane z uczestnictwem w pracach domowych – zwłaszcza w kuchni, gdzie
dziecko dotyka różnych faktur, manipuluje, obserwuje, naśladuje, czuje zapachy, smakuje. Są
to atrakcyjne zabawy, a jednocześnie jest to doświadczanie, poznawanie otoczenia. - Zabawy na podwórku, lesie, jeżeli dziecko ma możliwość wyjścia z domu podczas nich
wykorzystać to, co napotkamy po drodze -wodę, liście, piasek, ziemię, kamyki, trawę (niech
poczują to ręce dziecka, czy także stopy). - Zabawy, które przede wszystkim sprzyjają rozwojowi mowy i innych form komunikacji
z dzieckiem:
A. Rozwijające słownictwo, rozumienie mowy:
- nazywanie przez rodziców (czy także przez dziecko) eksponowanych przedmiotów, obrazków, objaśnianie przy tym dziecku (np. funkcji tych przedmiotów), opowiadanie treści obrazków. Należy przy tym pamiętać, że komunikaty powinny być krótkie, proste;
- dopasowanie nazwy do przedmiotu (np. wrzucamy piłki, połóż tu kółko), obrazka do przedmiotu (tu jest piłka – obrazek, a gdzie nasza piłka – wśród zabawek) lub dopasowywanie do siebie takich samych przedmiotów (np. wkładamy tu kredki – zbierane wśród rozsypanych
innych przedmiotów), itp.; - zabawy ze wskazywaniem („tu jest…”) – eksponowanie i wskazywanie przedmiotów, obrazków. Na początku może to być wskazywanie z dzieckiem, następnie prowokowanie do wskazywania („gdzie jest jabłko?”, „tu jest jabłko”) Ewentualnie można zachęcać jednocześnie, by dziecko powtarzało nazwy, nazywało;
- gry, zabawy które polegają na naśladowaniu – począwszy od prostych, atrakcyjnych dla dziecka czynności, ruchów (z nazywaniem tego, co robimy – np. rzucamy piłkę, turlamy piłkę,chodzimy po mostku, przytulam lalkę);
B. Sprzyjające kontaktowi wzrokowemu z drugą osobą: - zabawy w „a kuku”;
- zabawy z maskami – ich zakładaniem i zdejmowaniem przed lustrem (dziecko i dorosły);
- malowanie przy lustrze twarzy dziecka i sobie (farbami do twarzy) lub smarowanie kremem
(jeśli dziecko nam na to pozwoli, toleruje dotyk twarzy). Nazywamy przy tym czynności,
pozwalamy wcześniej dotykać farby, kremu; - powtarzanie za dzieckiem wydobywanych przez niego dźwięków, wykonywanych ruchów
podczas zabawy, - wypowiadanie jego imienia, powstrzymywanie się z podaniem mu atrakcyjnych dla niego
przedmiotów, - nucenie, śpiewanie przy codziennych czynnościach, zabawie z dzieckiem,
- rytmizowanie mowy – rytmiczne wypowiadanie poleceń, nazywanie czynności;
- Zabawy z wykorzystaniem mas, materiałów plastycznych. Często możliwość lepienia z ciekawej w dotyku masy, czy malowania pędzlem, kreślenia kredą, itp. wyzwala w dziecku tłumione dotąd emocje. Bywa, że dzieci dość długo potrafią się skoncentrować na tego rodzaju zabawach, korzystają z podpowiedzi innych osób, naśladują. Rysujmy z dzieckiem na zaparowanej szybie, na mące, na tablicy, markerami na dużym arkuszu papieru, wykorzystajmy książeczki do malowania wodą – niech dziecko czuje się sprawcą czynności, cieszy się z pozostawionego przez siebie śladu, niech ma przyjemność z obcowania z dorosłym;
- Granie na instrumentach (czy także wydobywanie dźwięków z przedmiotów codziennego użytku). Zachęcanie do wydobywania dźwięków, odtwarzania ich – powtarzania za dorosłym. Może być przy tym jednocześnie nucenie, śpiewanie, rytmizowanie mowy.
- Wspólne słuchanie muzyki, śpiewanie (przy nagraniach rytmicznych, prostych piosenek dziecięcych). Możemy przy tym budować z dzieckiem z klocków, wrzucać coś do pojemniczków, itp.; Wykorzystać można też zabawy naśladowcze – dźwięków (np.
powtarzanie fragmentów refrenu: „bam, bam, bam..”) i ruchów – ilustrowanie treści ruchem. - Zabawy z „udawaniem”, w których „udajemy”, że przedmioty są czymś innym, albo ożywiamy przedmioty, maskotki, lalki.
- Różnorodne zabawy zachęcające do współdziałania, gdzie dziecko włącza się do zabawy.
Wiele zależy tu od pomysłowości rodziców. To większość wymienionych już powyżej zabaw.
Np. dziecko łapie rzucaną mu piłkę, wznosi wspólnie z drugą osobą budowle z klocków, jeździ samochodzikiem po „ulicy”, obserwując i mijając samochodzik drugiej osoby, tocząc samochodzik do kogoś, itp. Ważne jest, by dziecko obserwowało czynność drugiej osoby,
wykazywało zainteresowanie nią i chciało włączyć się do tej czynności. Uczmy je wykonywania czynności naprzemiennie – „ja”, „ty”, „teraz ja”, „teraz ty”.
Z czasem rodzicowi coraz łatwiej będzie dobierać zabawy do potrzeb dziecka, występujących u niego trudności.
Ważne, aby zabawy angażowały dziecko, zachęcały go do kontaktu z drugą osobą.
Opracowała Małgorzata Szymiec
1,548 Liczba odwiedzin, 2 Dzisiaj