Wakacyjny przewodnik po sharentingu – czyli kilka refleksji o tym, czy postować zdjęcia swoich dzieci w internecie

(Ostatnia zmiana: 9 sierpnia 2025)

Termin „sharenting” pochodzi od słów „share” (ang. dzielić się, udostępniać) i „parenting” (ang. rodzicielstwo). Opisuje coraz częstszy wśród rodziców trend polegający na publikowaniu w social mediach zdjęć, filmików, czy też informacji z życia swoich pociech, które powszechnie nazywa się danymi wrażliwymi. W powierzchownym podejściu do tematu skupiamy się na nieszkodliwych aspektach takiej aktywności – od szerzenia idei aktywnego spędzania czasu z rodziną, poprzez dokumentowanie ważnych momentów, aż po tworzenie własnego wizerunku jako wspaniałego rodzica. Wszystkie te motywy okraszone są dopaminowym strzałem powodowanym obserwowaniem rosnących liczb wyświetleń i polubień przez znajomych – oraz nieznajomych. (Steinberg, 2017)

W artykule zachęcam do zajrzenia głębiej i zastanowienia się nad ceną, jaką za „rodzicielstwo online” być może płacą dzieci.

Co z prawem dziecka do prywatności?

Badania prowadzone na skalę ogólnoświatową już 15 lat temu wskazywały na to, że więcej niż 80% dzieci poniżej drugiego roku życia istnieje w przestrzeni internetu w ten lub inny sposób. Z tych danych wiemy też, że „cyfrowe narodziny” przypadają średnio na szósty miesiąc życia, a 23% dzieci ma swój ślad cyfrowy już w okresie prenatalnym. (Borkowska, Witkowska, 2020) 

Z raportu ujmującego wyłącznie polskie społeczeństwo wynika, że 40% rodziców dokumentuje dorastanie swoich dzieci na swoich social mediach. Natomiast tylko 25% z nich pyta o zgodę przedstawionych na nich dzieci na udostępnienie tych materiałów – oczywiście jeśli ze względu na ich wiek jest to możliwe. Połowa ankietowanych rodziców twierdzi, że: „o prywatności dziecka decydują rodzice – jeśli mają ochotę wrzucać jego zdjęcia lub filmiki, to nie ma w tym nic złego.” (Clue PR, 2019)

Czy dumni rodzice, kierowani chęcią podzielenia się osiągnięciami swojej pociechy (pierwszy kroczek, świadectwo z paskiem, itp.) nie zapominają o tym, że dziecko jest odrębną jednostką, a za kilka lat będzie dorosłym człowiekiem, którego cyfrowa historia życia została uwieczniona na Facebook’u rodzica — bez jego świadomej zgody? Osoba ta nie ma więc możliwości podjęcia własnej decyzji na temat swojej obecności czy nieobecności na social mediach. Jej wizerunek i dane są dostępne w przestrzeni internetu, z którego praktycznie niemożliwe jest trwałe usunięcie informacji. (Tofil, Jagielska, 2024)

Obok rodzicielskiej chęci pochwalenia się potomkiem, która jest zasadniczo naturalna, istnieją działania zupełnie bezrefleksyjne i szkodliwe, jak na przykład zjawisko troll parentingu. Polega ono na publikowaniu przez rodziców „śmiesznych” filmików czy zdjęć, przedstawiających ich dzieci często w ośmieszających lub trudnych emocjonalnie momentach. Niektóre z nagrań biją viralowe rekordy wyświetleń, jednocześnie – o czym się nie mówi – kompromitując dziecko i nadużywając jego bezbronności. (Borkowska, Witkowska, 2020)

Dla przypomnienia sprawy absolutnie jasnej, a mówiącej o tym, że dziecko ma prawo do godnego traktowania i prywatności, w artykule 16. Konwencji o Prawach Dziecka czytamy: „żadne dziecko nie będzie podlegało arbitralnej lub bezprawnej ingerencji w sferę jego życia prywatnego, rodzinnego lub domowego czy w korespondencję ani bezprawnym zamachom na jego honor i reputację.”

Emocje dzieci 

Oczywiście, małe dzieci nie są w stanie ustosunkować się do sytuacji, w której niektóre części ich życia stają się publicznie dostępne. Mamy za to dane, mówiące o opinii nastolatków na ten temat. Co drugi z nich informuje o tym, że rodzice publikują materiały z jego wizerunkiem na swoich social mediach. Publikacja tych zdjęć przez rodziców na platformach internetowych budzi w nich zróżnicowane reakcje emocjonalne. 35% badanych deklaruje obojętność, natomiast około 20% czuje w takiej sytuacji zawstydzenie lub skrępowanie, a kolejne 20% radość. (Nastolatki 3.0, 2023) Według innych badań, ponad 40% ankietowanych dzieci przyznaje, że publikowane przez rodziców materiały na ich temat narażają je na nieprzyjemne doświadczenia – na przykład przykre komentarze lub hejt. (Borkowska, Witkowska, 2020)

Wiele osób zgodzi się z tym, że dzieci nie mają (przynajmniej w teorii) możliwości zakładania kont na social mediach z uzasadnionych powodów. Podstawowym z nich jest kwestia trwającego do późnej adolescencji rozwoju płata czołowego mózgu, odpowiedzialnego za tak ważne w nierzeczywistości internetowej funkcje, jak – w skrócie – myślenie, planowanie, przewidywanie konsekwencji działań, podejmowanie decyzji, a także dojrzałość emocjonalną. Pozostaje pytanie: czy mamy pewność, że rodzice – dorośli odpowiedzialni za dobrostan swoich dzieci – w pełni zdają sobie sprawę z tego, jakie konsekwencje może mieć ich sharenting w internecie?

Wybrane przykłady z listy potencjalnych zagrożeń

Okazuje się, że nawet nie mając własnych kont na social mediach, dzieci są narażone na kradzież tożsamości za pośrednictwem internetowej aktywności swoich rodziców. Każdy użytkownik portalu, na którym publikujemy informacje może pobrać i wykorzystać zdjęcie oraz dane po to, by utworzyć nowy profil wraz z własną narracją – w celach, których nie sposób kontrolować. Brytyjscy badacze zajmujących się sprawą szacują, że do roku 2030 dwie trzecie przypadków kradzieży tożsamości będą mieć swoje źródło w sharentingu. (Tofil, Jagielska, 2024, za: Coughlan, 2018) Niczego nie podejrzewający rodzice udostępniają zdjęcia swoich pociech z hashtagami ułatwiającymi wyszukiwanie dla przestępców seksualnych. Prawdopodobnie nawet połowa materiałów związanych z działaniami pedofilskimi pochodzi z powszechnie używanych platform social media. (Tofil, Jagielska, 2024, za: Borkowska, Witkowska, 2020)

Odpowiedzialność za ochronę wizerunku dziecka i zapewnienie mu bezpieczeństwa na każdej możliwej płaszczyźnie spoczywa na rodzicu. Oby w te wakacje znaczyła więcej niż kilka lajków.

BIBLIOGRAFIA

Borkowska, Witkowska (2020) Sharenting i wizerunek dziecka w sieci. Poradnik dla rodziców. Publikacja dostępna do pobrania na stronie Serwis Rzeczypospolitej Polskiej: https://www.gov.pl/web/niezagubdzieckawsieci/sharenting-i-wizerunek-dziecka-w-sieci

Clue PR (2019) Sharenting po polsku, czyli ile dzieci wpadło do sieci? Pierwszy raport w Polsce na temat wizerunku dzieci w internecie https://cluepr.pl/wp-content/uploads/2019/10/Sharenting-czyli-dzieci-w-sieci-pierwszy-raport-w-Polsce.pdf

Konwencja o prawach dziecka przyjęta przez Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych dnia 20 listopada 1989r. (Dz. U. z dnia 23 grudnia 1991r.) 

Nastolatki 3.0 (2023) Raport z ogólnopolskiego badania uczniów i rodziców. NASK – Państwowy Instytut Badawczy https://www.nask.pl/media/2024/10/Thinkstat_RAPORT_nastolatki-3_0_ONLINE-2.pdf

Steinberg (2017) Sharenting: Children’s Privacy in the Age of Social Media. W: Emory Law Journal, volume 66, issue 4. https://scholarlycommons.law.emory.edu/cgi/viewcontent.cgi?article=1094&context=elj

Tofil, Jagielska (2024) Children of Polish Parents Online – Dimensions and Sharenting Risks. W: Studia z teorii wychowania, tom XV: 2024 nr 1(46). https://ruj.uj.edu.pl/server/api/core/bitstreams/a692e793-ceca-4284-b9f3-4f1777580cf1/content

Tekst: mgr Sylwia Rupik, psycholog

 9 Liczba odwiedzin,  2 Dzisiaj